Dzisiaj, pomimo
chwilowego deszczu, wyjazd się udał. Pogoda była typowo wędkarska, było ciepło
- szczególnie w budzie, ponieważ jest zamontowany nowy piecyk (koza). Po dwóch
godzinach testowania kozy termometr wewnątrz budy nie wytrzymał temperatury 50°C . W
zimie będzie raj !
Na koniec bardzo ciekawa strona, na której możemy oglądać tarło ryb łososiowatych w Norwegii na żywo. >>KLIK<<
Zaczęliśmy tak sobie... 2 godziny rzutów bez brania.
Postanowiliśmy się przejść. Obeszliśmy prawie cały zbiornik i był to klucz do
sukcesu. W dwie osoby złowiliśmy 3 palie, 1 pstrąga i sandacza - wszystko na
muchę. Razem mieliśmy trzy spady, z czego jeden chciał złamać mi wędkę. Z
jednej strony się cieszę, bo mam czym łowić, a z drugiej strony to mógł być mój
życiowy tęczak. Dwóch spinningistów, łowiących na blaszkę, mieli podobne
wyniki, chociaż byli szybsi.
Trafiliśmy ostatnio na ciekawy artykuł o naszym łowisku. Fajnie, że koledzy ze "Sztuki łowienia" nas odwiedzili. >>KLIK<<
Polishnymph.pl także nie pominęło nas w spisie łowisk. >>KLIK<<
Na koniec bardzo ciekawa strona, na której możemy oglądać tarło ryb łososiowatych w Norwegii na żywo. >>KLIK<<
dzisiaj na Cholerzynie nie połowiłem :) i z tego co dowiedziałem się od 2 kolegów po kiju też nie mieli powodów do zadowolenia,,, jednak miałem dobry pomysł jadąc po dniówkę żeby jechać na PZW, a za 35 zł kupić pstrągów :D
OdpowiedzUsuńMoże następnym razem się uda ;)
OdpowiedzUsuńbyłem tam i nic nie złowiłem łowisko nawet fajne...ale małe mam pytanko czy są tam sumy??? bo tak se zażyciłem i coś mi skubło??
OdpowiedzUsuńpodnęcałem też krwią w proszku ale nic .
Są sumy i to nawet nie małe.
Usuńhttp://cholerzyn.blogspot.com/2011/07/lipiec-sumow.html