Szczęściarze mieli co najmniej cztery brania, a inni po jednym. Wszystko na mormyszkę z białym robakiem. Rybki dość duże, w przedziale 35-48cm. Bardzo waleczne, co potwierdziły dziś kradzieżą mormyszki (0,12mm nie spisała się na tym mrozie).
Na łowisku było -15°C, ale bezwietrzna pogoda i piecyk w budzie spowodowały, że bez problemu wytrzymaliśmy 5 godzin. Każdy wędkarz może ogrzać się w budzie w czasie łowienia. Zapraszamy także na ciepłą herbatę.