wtorek, 31 maja 2011

Zaklęte pstrągi

Wspaniała, słoneczna pogoda, która nam towarzyszyła 29 maja, była tylko jedynym plusem tego dnia. Pstrągi jak zaczarowane w ogóle nie brały, nie dawały oznak życia - brak oczek na wodzie. Tylko kilka pstrągów skusiło się na małą, mokrą muszkę. Złowiliśmy także jednego karasia (w zakładce "FILMY"). Wieczorem zaczęło "coś" oczkować na środku łowiska. Były to wzdręgi i karasie. Dwie krasnopióry udało się przyciąć na sucharka, lecz potem spadły. Okonie brały dość dobrze do godziny 15:00, zdarzały się dublety.
Przypuszczamy, że woda jest za ciepła pod powierzchnią, więc ryby schodzą niżej. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz