sobota, 9 kwietnia 2011

Po zarybieniu...

Pomimo deszczu i silnego wiatru wędkarze, którzy przybyli na łowisko nie mieli czego żałować. Świeżo wpuszczone tęczaki świetnie brały na muchę, jak i na spinning. Przy streamerze najskuteczniejszy był czarny puchowiec, a przy spinningu obrotóweczka z ciemnym akcentem. Rybki brały do jednego metra pod powierzchnią. Film z tego dnia jest dostępny tutaj, a zdjęcia są już do oglądnięcia po prawej stronie. ==>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz